Każdy był kiedyś początkujący. Większość copywriterów, którzy dziś cieszą się uznaną marką i mogą podawać wysokie stawki bez obaw o odrzucenie przez potencjalnego klienta, była kiedyś w tym samym miejscu, co Ty. Zastanawiała się, dlaczego nikt nie odpowiada na wysłane oferty, co zrobić, by wyróżnić się z tłumu osób oferujących podobne usługi i jaką stawkę podać, by sensownie zarobić, ale nie przesadzić. Jeśli wysyłasz dziesiątki ofert, a nadal nie otrzymałeś żadnego zlecenia, sprawdź, czy nie popełniasz czasem jednego z poniższych błędów.
Brak portfolio
Brak portfolio to pierwszy i podstawowy błąd początkujących copywriterów. No bo jak potencjalny klient ma zdecydować, czy chce podjąć z Tobą współpracę, jeśli nie dasz mu możliwości wglądu w próbki twoich tekstów? „Ale ja nie mam czego wstawić do portfolio, nie mam wielkiego doświadczenia w pisaniu tekstów” – taka jest pewnie Twoja pierwsza myśl. Nic nie szkodzi. Kto powiedział, że w portfolio mogą znajdować się tylko teksty, które już gdzieś zostały opublikowane? Przeprowadź krótkie badanie rynku, zobacz jakich tematów obecnie najczęściej dotyczą ogłoszenia na stronach dla copywriterów i napisz na potrzeby portfolio kilka przykładowych tekstów. Stwórz z nich czysty, przejrzysty PDF i gotowe! Nie zapominaj jednak, że portfolio to Twoja wizytówka – przedstaw swoje umiejętności z jak najlepszej strony.
Błędy w komunikacji
Czasem bywa tak, że klient odpowiada na Twoją ofertę, rozpoczynacie rozmowy na temat szczegółów, aż nagle korespondencja się urywa i klient nie odzywa się nigdy więcej. Powodów może być kilka. Pierwszy z nich – klient rozmawiał w tym czasie z kilkoma wykonawcami, wybrał kogoś innego i nie uznał za konieczne poinformowania o tym pozostałych. Drugi – Twój styl komunikacji oraz sposób pisania maili zaniżył Twoją wartość jako copywritera. Co to oznacza? Zwróć uwagę na to, czy ustalając szczegóły z klientem drogą mailową wyrażasz swoje myśli w sposób jasny i klarowny, czy nie robisz błędów stylistycznych lub ortograficznych. Koniecznie zadbaj też o to, by w miarę możliwości sprawnie i szybko odpowiadać na wiadomości.
Za… niskie stawki
Wyobraź sobie, że chcesz kupić laptopa, który ma służyć do codziennej pracy, przeglądania internetu i oglądania filmów. Kupując sprzęt zwykle chcemy, by posłużył nam jak najdłużej. Czy kupisz najtańszy dostępny na rynku sprzęt? Czy może wybierzesz najdroższy komputer, jaki znajdziesz? No właśnie, najprawdopodobniej wybierzesz coś ze średniej półki cenowej, będąc przekonanym, że najtańszy sprzęt przysporzy Ci więcej kłopotów niż pożytku. Tak samo jest z usługami. Jeśli zleceniodawcy zależy na dobrze wykonanym zadaniu (a przecież zawsze tak jest), zbyt niskie stawki copywritera sprawią, że w głowie zaświeci mu się czerwona lampka z napisem „kiepska jakość!”.