20 rzeczy, których lepiej nie mówić grafikowi

Zatrudnianie specjalistów lub zlecanie im prac ma niewątpliwe zalety: wiesz, że projekt zostanie wykonany przez profesjonalistę i będzie działał nawet jeśli sam nie rozumiesz jego strony technicznej. Nie musisz wiedzieć, czym się różni CMYK od RGB lub jakie są kolory podstawowe, ale najważniejsze, że klient na widok twojego logo ma określone, pozytywne skojarzenia.

Z drugiej strony droga do zamknięcia projektu bywa trudna i kręta. Komunikacja ze specjalistami nie zawsze zalicza się prostych i graficy nie są tu żadnym wyjątkiem. Niezrozumiały żargon i drobiazgi, które dla ciebie są bez znaczenia, a dla grafika oznaczają zablokowanie projektu to tylko niektóre z utrudnień.

20 rzeczy, których lepiej nie mówić grafikowi
Projektowanie graficzne: 20 najgorszych pytań do grafika

Są jednak pytania, których projektanci graficzni woleliby nigdy nie usłyszeć. Nie dlatego, że mają zastrzeżenia do twojego poziomu wiedzy technicznej, ale dlatego, że utrudniają pracę i blokują kolejne etapy projektu.
Canva, narzędzie do tworzenia projektów graficznych online, zebrało 20 najpopularniejszych kwestii, które doprowadzają grafików do łez.
Czy ty również zadajesz takie pytania swojemu projektantowi?


„Nie mamy jeszcze tekstu, ale możesz zrobić pierwszy szkic?”

To design powinien być zbudowany wokół treści, nie na odwrót – grafika uzupełnia tekst, buduje jego hierarchię, podkreśla najważniejsze części. Grafik nie rozplanuje położenia tekstu tak długo, jak nie będzie znał jego objętości, tematu, przeznaczenia.
Jeśli w tym miejscu chcesz wtrącić, że twój grafik nie widzi w tym problemu, następnym razem spróbuj jednak zmienić kolejność i zacząć od treści, a skończyć na projektowaniu grafiki. Gwarantujemy, że tekst, którego nie musisz wciskać w kolumny, będzie wyglądał lepiej.


„Możesz szybciutko zrobić jakiś mały projekt?”

Skąd wiesz że to, o co prosisz, jest takie małe, łatwe do zrobienia i nie zajmie czasu? I czy na pewno chcesz, żeby było szybciutko, nawet kosztem jakości? Przecież za swoje pieniądze oczekujesz wysokiej jakości, a tę łatwiej uzyskać, kiedy masz czas na przemyślenie pewnych kwestii – na tym przecież polega projektowanie.


„A możesz to zapisać w takim formacie, żebyśmy mogli to edytować?”

Na 99% odpowiedź będzie brzmiała „nie”. Projekt „od kuchni” może składać się z kilkudziesięciu warstw, z którymi bez specjalistycznej wiedzy (i oprogramowania) nie będziesz wiedział, co zrobić. I czy na pewno chcesz edytować projekt wykonany przez specjalistę? Dla bardziej wprawnych odbiorców twoje „fastrygowanie” może być widoczne jak na dłoni – i będzie odbierane jako mało profesjonalne.


„Możesz przygotować więcej wersji? Będę wiedział, czego chcę, jak to zobaczę”

Cyfrowa wersja projektu może dawać złudzenie, że jej wykonanie jest mniej czasochłonne i wymaga mniej wysiłku niż np. namalowanie obrazu. Zamiast zamawiać kilkanaście osobno płatnych wersji projektu, poświęć czas na przygotowanie briefu: zastanów się, czego potrzebujesz i co chcesz osiągnąć za pomocą projektu.


„Możesz to wyfotoszopować?”

Wbrew pozorem Photoshop nie jest magiczną różdżką i ma swoje techniczne ograniczenia. Przywołując graficzny żart: nie da się odwrócić słonia w Photoshopie.


„A możesz jeszcze jedną poprawkę? To już ostatnia, słowo”

Tak, poprawki są częścią projektów graficznych – na ogół w cenie będziesz miał ich określoną ilość i masz do tego pełne prawo. Grafik doceni jednak, jeśli okażesz, że cenisz jego czas równie wysoko, jak swój własny, a poprawki, które zgłaszasz, mają pewne uzasadnienie. Uprzejmość nic nie kosztuje, a dużo zmienia.


„Możesz zrobić projekt taki jak X?”

Zastanów się, czy na pewno tego chcesz: mieć stronę, która będzie wyglądała jak witryna konkurencji albo logo, które narusza prawa autorskie? Cudze projekty podobają ci się dlatego, że są dobrze zaprojektowane, dlatego zaufaj swojemu projektantowi: z pewnością potrafi zrobić coś równie dobrego i unikatowego. Żaden grafik nie będzie czuł się dobrze z kopiowaniem cudzych pomysłów zamiast rozwijaniem własnych.


„A możesz użyć tego obrazka z sieci?”

A czy wiesz, jaką licencję ma dany obraz, np. czy możesz wykorzystać go w celach komercyjnych? Czy sprawdziłeś jego rozdzielczość? Czy na pewno będzie pasował do twojego projektu? Jeśli nie chcesz jeszcze inwestować w płatne stocki lub autorskie zdjęcia, skorzystaj ze źródeł darmowych zdjęć na licencji CC0.


„Możesz to zrobić na jutro?”

Nie, projektowanie graficzne to nie kilka kliknięć myszką: kliknięcia to raczej zakończenie procesu, który nie ma nic wspólnego z czarowaniem w Photoshop. Twój grafik również niektóre rzeczy może zrobić od ręki, a na inne będzie potrzebował czasu. Pozwól mu określić, na kiedy projekt może być gotowy tak, abyś za swoje pieniądze otrzymał dobrze wykonany, przemyślany produkt.


„Znam kogoś, kto zrobi to taniej, więc możesz obniżyć stawkę?”

Stawka projektanta jest uzależniona od wielu czynników: doświadczenia, umiejętności, kosztów utrzymania, używanego sprzętu, jak również poziomu skomplikowania projektu i czasu, jaki jest potrzebny na jego realizację.
Czy twój „tańszy projektant” posiada te same kompetencje, czy ma w portfolio prace, które ci się podobają, cieszy się równie dobrą opinią? A może w ogóle nie istnieje, a jest tylko wybiegem, który ma pomóc obniżyć stawkę?


„A możesz zrobić jeszcze x?”

Zwiększenie zakresu prac ma sens wtedy, gdy zwiększysz również wartość projektu. Z punktu widzenia projektanta dokładanie kolejnych elementów do projektu, którego warunki już ustaliliście, to mało przyjemna praktyka. Nie chodzi tylko o samą ilość prac, ale przede wszystkim o czas. Projektant przewidział, że potrzebuje x czasu na wykonanie zlecenia dla ciebie, aby przejść do następnych klientów. Jeśli w toku prac okazało się, że naprawdę potrzebujesz jeszcze dodatkowych projektów, upewnij się najpierw, czy jest to wykonalne.


„A możesz to zrobić bardziej ‘wow’?”

Efekt wow, efekt pop – nikt nie wie dokładnie, co oznaczają, a grafik przyzwyczaił się, że dla każdego klienta efekt wow oznacza co innego. Co oznacza dla ciebie? Jeśli nie umiesz tego nazwać, przygotuj listę swoich inspiracji i projektów, które ci się podobają.


„Możesz wziąć logo z naszej strony?”

Odpowiedź jest prosta: nie, bo jego format, rozdzielczość i jakość nie nadają się do dalszej obróbki. Logo, zdjęcie lub inna grafika muszą mieć odpowiednie parametry, aby dobrze wyglądały w druku lub na stronie www.


„Możemy wrócić do pierwotnej wersji?”

Projektanci zajmują się projektowaniem, bo mają do tego kompetencje, wiedzę, talent i wyczucie. Nie ma chyba nic gorszego, niż po serii poprawek zainicjowanych przez klienta usłyszeć „wróćmy do twojej wersji”. Zaufaj swojemu grafikowi: kiedy dowie się, czego potrzebujesz, dołoży starań, aby stworzyć jak najlepszy projekt.
Daj sobie czas na „zaprzyjaźnienie się” z nim: może kilka dni, może tydzień. Jeśli masz wątpliwości, podziel się nimi z projektantem, a jeśli chcesz coś poprawić, upewnij się, że jest to uzasadnione i możesz wyjaśnić dokładnie, na czym ci zależy („projekt jest za smutny”).


„Możesz dokończyć mój szkic z Worda?”

Przede wszystkim Word nie jest programem do edycji grafiki – w porównaniu do Photoshop jest jak proca przy statku kosmicznym. Nie tylko nie uzyskasz w nim zadowalających efektów, ale projekt będzie bezużyteczny dla drukarni, programistów, webmasterów czy copywriterów.


„Nie mogę ci zapłacić, ale będziesz miał promocję, ok?”

Ujmijmy to w ten sposób: czy jeśli pójdziesz do piekarni i zaproponujesz kupno chleba w zamian za promocję piekarza, dostaniesz bochenek? Grafik, który nie pracuje na etacie, nie ma również zabezpieczenia, jakie jest z nim związane. Musi zadbać o ubezpieczenia, podatki, zakup sprzętu, utrzymanie biura – to są wydatki, których nie pokryje żadna promocja. No, chyba że chcesz mieć na swoim logo spory podpis autora wraz linkiem do portfolio…?


„Ale w cenie są nielimitowane poprawki?”

Teoretycznie projekt nigdy nie ma końca i może się ciągnąć przez całe miesiące – miesiące bezpłatnej pracy. Oczywiście poprawki to naturalna rzecz w projekcie i żaden grafik ci ich nie odmówi. W granicach rozsądku. Pamiętaj, że każda poprawka to czas – również twój.


„Nie mam briefu, ale ile to będzie kosztowało?”

Każdy projekt jest trochę inny, stawki będą się też różnić w zależności od projektanta. Aby dostać wycenę, musisz chociaż wiedzieć, czego potrzebujesz: logo, infografiki, layoutu strony www a może całej identyfikacji wizualnej?
Grafik zanim wyceni swoją pracę będzie chciał porozmawiać z tobą, ustalić cele projektu i twoje oczekiwania, określić deadline. Jeśli zależy ci na wycenie, wraz z pytaniem wyślij grafikowi również takie szczegóły.


„Jesteś freelancerem, więc zawsze odbierasz, nie?”

Nawet freelancerzy, którzy lubią pracować nocą, nie są dostępni pod telefonem/mailem przez 24 godziny na dobę. Freelancerzy również muszą spać (nawet jeśli w nietypowych porach), mają także swoje życie oraz zobowiązania wobec innych klientów. Aby komunikacja przebiegała sprawnie, ustalcie godziny, w których freelancer jest dostępny pod mailem/telefonem.


„Ty jesteś ekspertem, możesz zrobić to po swojemu?”

Kiedy mówimy coś takiego, najczęściej mamy na myśli: „Proszę, przeczytaj moje myśli i daj mi to, czego chcę, nawet jeśli sam nie wiem, co to jest”. Grafik na pewno chętnie podpowie ci niektóre rozwiązania, odradzi inne i wesprze doświadczeniem lub znajomością trendów, ale nie oczekuj, że poradzi sobie, jeśli nie dasz mu jasnych wytycznych. Twórcza wolność jest w porządku, ale tylko jeśli grafik wie, czego oczekujesz.

Źródło