Kto straci na umowach o dzieło?

Rejestracja umów o dzieło wzbudziła zrozumiały niepokój wśród freelancerów z niemal wszystkich branż. Wokół nowego przepisu narosło również sporo nieporumienień, z których najważniejsze dotyczy składek.

Freelancerzy słusznie się ich obawiają – umowy oskładkowane dają mniejszą kwotę na rękę, a do tego są też mniej atrakcyjne dla klientów z powodu kosztów pracodawcy. Na razie rejestracja umowy w ZUS nie oznacza obłożenia jej składkami ubezpieczenia społecznego, jednak niejasności, jakie narosły wokół nowego przepisu, zaczynają odstraszać klientów.

Rejestracja umów o dzieło: co zmienia się dla freelancerów?

Rejestracja umów o dzieło w ZUS dokładka nowych obowiązków zleceniodawcom. W ciągu 7 dni od zawarcia umowy klient musi zgłosić ją do ZUS, inaczej czeka go kara wysokości nawet 5 tys złotych.

Kto straci na umowach o dzieło?
Rejestracja umów o dzieło i praca zdalna – jaka branża straci najwięcej?

Freelancerzy także niepokoją się także formalnościami, jednak w rozliczeniu umowy o dzieło z ich punktu widzenia nic nie ulega zmianom. Stawka podatkowa, koszty uzyskania przychodu i przekazywanie praw autorskich działają na starych zasadach.

Rejestracja umów o dzieło – jakie branże wśród freelancerów stracą najwięcej?

Formalności i ryzyko sprawiają, że klienci mogą zawierać z Tobą umowy o dzieło mniej chętnie niż dotychczas. Korzystając z doświadczeń Useme, największego polskiego portalu dla freelancerów, sprawdziliśmy, jakie branże pracy zdalnej i freelancingu są najbardziej narażone na niekorzystne zmiany.

 

Tłumacze

Praca wykonywana przez tłumaczy od dawna jest „na celowniku”, jeśli chodzi o właściwą klasyfikację umów o dzieło. Głośne były przypadki sądowych wyroków interpretujących wykonane prace jako umowy zlecenia i wysokich kar, jakie płaciły biura tłumaczeń.

Kto straci na umowach o dzieło?
Rejestracja umów o dzieło: tłumacze

Obowiązek rejestrowania umów o dzieło w ZUS, a co za tym idzie ich łatwiejsza weryfikacja, może odstraszyć biura tłumaczeń od współpracy opartej na umowach cywilnoprawnych.

Jaką alternatywę mają tłumacze? Nie musisz zakładać działalności gospodarczej, aby rozliczać się inaczej niż w oparciu o umowę o dzieło z klientem. Fakturę VAT wystawisz również korzystając z usług profesjonalnych portali dla freelancerów, które umożliwiają rozliczenie wykonywanych tłumaczeń.

 

Influencerzy

Promocja, jaką wykonują influencerzy na swoich blogach, kanałach YT czy na profilach w mediach społecznościowych nie jest tak kontrowersyjna, jak klasyfikacja tłumaczeń, ale może budzić pewne wątpliwości.

Kto straci na umowach o dzieło?
Rejestracja umów o dzieło: influencerzy

Umowę o dzieło stosuje się wobec prac, w wyniku których powstaje unikatowe, autorskie dzieło – na przykład tekst posta na blogu, zdjęcie na Instagram lub video na YouTube. Często jednak promocja polega również na odpowiadaniu na komentarze czy wchodzenia w interakcje z innymi użytkownikami, co może być interpretowane jako umowa zlecenia.

Rozwiązaniem jest zawarcie umowy najmu, w ramach której influencer umieszcza materiał w obrębie należącej do niego cyfrowej przestrzeni: na blogu, profilu lub kanale video. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby za taką usługę również wystawić fakturę VAT – posłużysz się do tego takimi portalami pracy zdalnej, jak Useme.

 

Copywriterzy

W przypadku copywriterów przedmiot umowy o dzieło wydaje się oczywisty: przygotowanie paczki tekstów to modelowy przykład pracy, w wyniku której powstanie nowe, unikalne i autorskie dzieło.

Kto straci na umowach o dzieło?
Rejestracja umów o dzieło: copywriterzy

Warto jednak uważać na… wording: w tym wypadku sformułowania, jakich używasz do opisania swojej umowy. „Przygotowanie 4 tekstów na blog” to nie do końca to samo, co „Przygotowanie 4 tekstów na blog w kwietniu” ani „Przygotowywanie tekstów na blog” – te dwa ostatnie sugerują ciągłość przypisywaną do umów zlecenia, a nie jednorazowe zamówienie odpowiednie dla umów o dzieło.

Jeśli Ty lub Twój klient macie wątpliwości, warto skorzystać z doświadczeń portali dla freelancerów, które mają doświadczenie we właściwym klasyfikowaniu prac.

 

Graficy komputerowi

Nowe przepisy dotyczące rejestracji umów o dzieło dotkną szczególnie tych grafików, którzy mają nawiązane stałe współprace na zasadzie ryczałtu, w ramach którego przygotowuje określoną ilość grafik w ciągu miesiąca.

Kto straci na umowach o dzieło?
Rejestracja umów o dzieło: graficy

Jest to praktyka dość powszechna. Firmy często mają trudności z określeniem, ile dokładnie prac będzie potrzebnych, szczególnie jeśli oprócz materiałów na media społecznościowe projektant wykonuje również grafiki okolicznościowe na strony www czy zajmuje się retuszem zdjęć produktowych.

Inną powszechnie spotykaną praktyką jest rozliczanie umów, których przedmiot nie jest jasno sprecyzowany – na przykład „Grafiki czerwiec”.
Aby uniknąć nieporozumień, w umowie o dzieło na prace graficzne warto wyszczególnić dokładne ilości przygotowanych projektów zamiast okresu, w jakim powstały.

Czy nowe przepisy odstraszą klientów od usług freelancerów?

Największe trudności nowy przepis stawia przed zleceniodawcami. Rejestracja umów o dzieło ułatwia przeprowadzenie kontroli, a tym samym zwiesza ryzyko, że ZUS dopatrzy się nieprawidłowości.

W przypadku błędnego zaklasyfikowania Twojej pracy na umowę o dzieło, kiedy powinna to być umowa zlecenia, ZUS nałoży na Twojego klienta obowiązek zapłaty składek ubezpieczeniowych wraz z odsetkami.

Kto straci na umowach o dzieło?
Rejestracja umów o dzieło i praca zdalna – jaka branża straci najwięcej?

Życia Twojego klienta nie ułatwia również to, że przepisy regulujące, jakie prace kwalifikują się na umowę o dzieło, a jakie na umowę zlecenia, nie są zbyt precyzyjne. Niejednokrotnie rozstrzygające są nie same przepisy, ale ich sądowe interpretacje.

Rejestracja umów o dzieło – czy freelancerzy stracą klientów?

Zmiana w przepisach o rejestracji umów o dzieło w ZUS nie dotyka bezpośrednio freelancerów, ale może sprawić, że niektóre branże będą tracić klientów. Dotyczy to zwłaszcza takich branż, jak tłumaczenia, grafika i copywriting, w których zakres prac bywa kwestionowany.

Rozwiązaniem dla Twoich klientów jest rozliczenie na podstawie faktury VAT lub rachunku, które nie wymagają zawierania umowy cywilnoprawnej. Więcej o tych rozwiązaniach pisaliśmy tutaj.

Freelancerzy wciąż są przekonani, że do wystawienia faktury VAT konieczne jest założenie swojej własnej firmy i ponoszenie związanych z tym kosztów ubezpieczenia społecznego. Tymczasem istnieją rozwiązania alternatywne, takie jak Useme, które pozwalają osobom fizycznym wystawiać faktury za zamówione lub już wykonane prace – bez żadnego ryzyka dla klienta.