Jakich błędów unika początkujący zleceniodawca?

Twoja kariera freelancera rozwija się na tyle dobrze, że myślisz o założeniu własnej firmy i zatrudnianiu współpracowników? A może wpadłeś na świetny pomysł na biznes, który za wszelką cenę chcesz rozwijać?
Naturalnym krokiem jest więc założenie własnej firmy i rozwijanie działalności jako start-up.

Prawdopodobnie będzie to twój pierwszy poważny krok w dziedzinie przedsiębiorczości, dlatego zupełnie naturalne jest, że po drodze popełnisz kilka błędów. Kiedy zaczynasz swoją działalność, potrzebna ci wiedza z zakresu podatków, prawa i ekonomii. Nawet najlepsze wykształcenie kierunkowe nie zawsze ustrzeże cię przed błędami, jakie popełniają właściciele małych początkujących firm.

Jakich błędów unika początkujący zleceniodawca?
7 rad, które uratują Twój start-up

Kiedy zaczynasz prowadzić własną firmę, łatwo jest wpaść w pułapki przeinwestowania, podejmowania decyzji pod wpływem niewłaściwych czynników i brak dokładności w prowadzeniu finansów. Na co jeszcze musisz zwrócić uwagę?

 

1. Nie szukaj aprobaty

Budowanie firmy od zera wymaga sporego wysiłku – samo stworzenie biznesplanu pochłania sporo środków i energii, a to dopiero początek. Pochwały, aprobata i pozytywny feedback są miłe i pomagają utwierdzić się w przekonaniu, że to, co robisz, jest dobrej jakości, ale bądź ostrożny.

Pozytywne komentarze mogą łatwo doprowadzić cię do stanu takiego zadowolenia, że najmniejsza porażka wytrąci cię z równowagi – a porażki są nieodłącznym elementem prowadzenia firmy. Z kolei traktowanie z powagą każdego negatywnego komentarza sprawia, że zaczynają ogarniać cię wątpliwości i tracisz wiarę we własny projekt.

Dlatego nie szukaj aprobaty ani nie przejmuj się za bardzo opiniami bliskich i przyjaciół. Na początkowym etapie zaufaj swojej wizji i swoim siłom.

 

2. Poczekaj z inwestorami

Na początkowym etapie prowadzenia firmy walka o budżet i środki będzie dla ciebie codziennością. Jeśli nie potrafisz wykorzystać do ostatniego grosza tego, co masz, szukanie inwestora oznacza utratę udziałów, a tym samym wpływu na to, jak będzie działać firma.

Nie pozbywaj się zbyt pochopnie udziałów w swoim start-upie. Szukaj udziałowców i zewnętrznych inwestorów dopiero, kiedy twój start-up rzeczywiście się sprawdza. Takim wyznacznikiem może być ustabilizowany dochód, nawet niski, z ostatnich sześciu miesięcy.

 

3. Zastanów się nad finansowaniem

Jeśli właśnie rzuciłeś pracę na etacie, żeby poświęcić się tworzeniu własnej firmy lub jako freelancer chcesz otworzyć większą działalność i zatrudniać podwykonawców, pozostaje ci pytanie, skąd pozyskać środki na działanie firmy. Inkubatory przedsiębiorczości? Anioły biznesu? Długoterminowe inwestycje w formie venture capital?

Partnerstwo na newralgicznym, początkowym etapie działania firmy jest obarczone pewnym ryzykiem. Biznesowy świat przypomina trochę królestwo drapieżników, w którym rekiny zjadają małe rybki. Jako początkujący start-up nie masz jeszcze pozycji, która umożliwia negocjowanie warunków najkorzystniejszych dla ciebie.

Jeśli chcesz szukać partnera, niech to będzie inwestor z tej branży, w której się rozwijasz i z podobnego poziomu. Kuszące perspektywy, jakie dają inwestorzy venture capital, oznaczają również, że będzie im zależało przede wszystkim na szybkim zwrocie z inwestycji, a nie na rozwoju twojej firmy.

Na początkowym etapie bardziej niż duże pieniądze potrzebujesz inwestora, który będzie wartością dodaną dla twojej firmy. Kogoś, kto oprócz pieniędzy oferuje ci tez doświadczenie i znajomość niszy start-upów.

 

4. Prowadź szczegółowy rachunek zysków i strat

Kiedy dbasz o rozwój core businessu, o marketing i promocję, o zatrudnianie pracowników i tworzenie z nimi zgranego zespołu, łatwo zapomnieć o trywialnych, nudnych i męczących rzeczach, takich jak… księgowość.
Rachunek zysków i strat to absolutne podstawa dla każdego start-upu. Nie licz na to, że księgowy zrobi to za ciebie równie dokładnie i starannie.

Na bieżąco śledź wydatki i zwroty z inwestycji, szczególnie dokładnie zapisując wydatki. Pilnuj rachunków nawet jeśli firma prawie nie zarabia, a ty po całym dniu pracy najchętniej poszedłbyś spać.
Na początkowym stadium rozwoju firmy każda złotówka jest ważna, a szczegółowy rachunek zysków i strat pomoże ci ustalić, czy wydajesz pieniądze mądrze, czy są wydatki, z których lepiej zrezygnować.

 

5. Angażuj pracowników

Prawdopodobnie na początek twoi pracownicy będą zarabiali relatywnie niewielkie kwoty, dlatego musisz mieć inne sposoby, aby ich zmotywować i zainspirować do pracy. Najlepszy sposób to… dzielenie się swoją wizją.

Twoi pracownicy to nie trybiki w korporacyjnej machinie, tylko indywidualności, które zdecydowały się poświęcać swój czas i umiejętności, aby rozwijać twój pomysł. Zaangażowanie i świadomość, że pracujecie dla wspólnego celu dają satysfakcję i poczucie uczestnictwa, które rekompensuje niższe wynagrodzenia.

 

6. Traktuj pracowników tak, jak chcesz być traktowany

Na pewno wiesz, z jakimi trudnościami łączy się znalezienie nowych pracowników, a potem wdrożenie ich w działanie start-upu. Być może będzie to dla ciebie pierwsze doświadczenie jako szefa. Jak się zachować, aby nie zrażać do siebie osób, którym powierzasz część odpowiedzialności za twój start-up?

Traktuj ludzi dobrze – jak powiedział Timothy Leary, „Jeśli chcesz zmienić sposób, w jaki ludzie ci odpowiadają, zmień sposób, w jaki ty im odpowiadasz”. To, że decydują się inwestować czas w pracę w twoim start-upie pokazuje, że ufają twoim umiejętnościom jako przedsiębiorcy; ty również okaż zaufanie do ich umiejętności i kompetencji.

Jako podstawę działania przyjmij dwie zasady:

  • chwal publicznie
  • krytykuj w cztery oczy

 

7. Zapomnij o specjalizacji

Jako właściciel start-upu na początku będziesz miał za mało pracowników, za mało pieniędzy, za mało czasu, za mało narzędzi i za mało cudów. Prowadzenie start-upu wymaga zatem bycia specjalistą we wszystkim – od marketingu internetowego do rachunkowości; od zarządzania kadrami do sprzedaży i obsługi klienta.
Większość rzeczy będziesz na początek robił samodzielnie, dlatego szybko nauczysz się… czego oczekiwać od swoich pracowników.