Motywacja w życiu freelancera

Motywacja dla freelancerów

 

Co jest najlepsze w byciu freelancerem? Twój grafik zależy od Ciebie, nie masz szefa, który kontroluje, jak wykorzystujesz swój czas, a pracować możesz, gdzie tylko chcesz. Na czym polega trudność? Na tym, że nie zawsze możesz się zmotywować do pracy.

Motywacja w życiu freelancera
Źródło obrazka: https://pixabay.com/pl/users/TanteTati-77004/

Motywacja i… motywacja

Trudno przecenić rolę motywacji w pracy freelancera: entuzjazm i zapał do tego, co robisz, mogą zaważyć na tym, czy odniesiesz sukces, z kolei brak motywacji prowadzi do prokastynacji i wypalenia zawodowego.

Na początek należy rozróżnić dwa typy motywacji, zewnętrzną i wewnętrzną. Ta pierwsza pochodzi od innych – od Twoich klientów, przyjaciół czy rodziny – na ten rodzaj motywacji masz niewielki wpływ. Nie możesz zmusić klienta do komplementowania Twojej pracy, skłonić kolegów po fachu do chwalenia postępów, jakie robisz ani domagać się wyrazów uznania na portalach społecznościowych. Wszystkie one są jednak niezastąpione, jeśli potrzebujesz zachęty i – prawie każdy freelancer może opowiedzieć historię o kimś, kto go zainspirował lub dodał odwagi.

Z kolei motywacja wewnętrzna zależy tylko od Ciebie. To dzięki niej freelancer może pracować nad zleceniem bez zachęty z zewnątrz i czerpać satysfakcję z tego, co robi – czasem jest to duma z osiągnięć, a czasem strach przed porażką. Freelancera motywuje też chęć wyrażenia siebie, potrzeba bycia stale zajętym lub chęć zachowania wszystkiego pod kontrolą.

Motywacja wewnętrzna ma swoje dobre strony, jednak nie wszystkie z czynników, jakie ją wywołują, możemy nazwać pozytywnymi. Dlatego tak ważne jest, żeby zachować między nimi równowagę.

Jak sobie radzić z brakiem motywacji?

  1. Motywacja nie sprawi, że zaczniesz działać – to działanie sprawi, że będziesz zmotywowany

Jeśli cały dzień przeglądasz newsy na portalach społecznościowych, bo czekasz na natchnienie i iskrę zapału, nie licz, że to się zmieni. Tylko podejmowanie działania – niezależnie od tego, czy czujesz się zdopingowany, czy nie – obudzi w Tobie motywację, żeby kontynuować pracę. Pamiętaj: kiedy już zaczniesz, chęci pojawią się same.

  1. Boxing

Nie, nie chodzi tu o boksowanie lub walkę z czasem: time boxing to jedna ze strategii zarządzania projektami, która polega na dzieleniu ich na mniejsze części – „pudełka”, z których każde ma swój deadline i budżet. Jest to technika szczególnie użyteczna dla freelancerów, a jedyne, czego będziesz potrzebował, aby wprowadzić ją w życie, jest… budzik. Dziel pracę na krótkie odcinki czasu, od 15 do 30 minut i pracuj nad zleceniem, dopóki budzik nie zadzwoni. Korzyści? Na początku będzie Ci łatwiej pracować, kiedy koniec będzie dosłownie w zasięgu wzroku, a dzięki częstszym przerwom zachowasz świeży umysł. Nie trzeba wspominać, że kiedy na dobre wejdziesz w tryb pracy, dziesięciominutowe przerwy nie będą Ci już potrzebne…

  1. Grupa wsparcia

Niech to będzie Twój znajomy freelancer albo ktoś, kto jest na podobnym etapie rozwoju kariery. Umówcie się na regularne rozmowy lub spotkania – raz w tygodniu lub dwa razy w miesiącu. Każdy z was opowie o swoich celach i wyzwaniach a także o tym, jak sobie z nimi poradził oraz jak udało mu się to osiągnąć. Twój partner pomoże Ci przezwyciężyć twórcze blokady, podbudować pewność siebie i pokonać inne ograniczenia. Co dwie głowy to nie jedna!

  1. Przerwy

Czasem po prostu potrzebujesz rzucić pracę. Nie na zawsze, ale na tyle, żebyś poczuł się odświeżony i wypoczęty. Jeśli Twój brak motywacji utrzymuje się dłużej, po prostu pozwól sobie zająć się czymś możliwie innym od Twojej pracy.

  1. Nagrody

Wyznacz sobie nagrodę za każdy etap projektu, który ukończysz. Nagrody niekoniecznie muszą oznaczać zakupy i wydatki – to także wszystko, co zrobisz dla swojej własnej przyjemności.

  1. Szczypta strachu

Skoro była mowa o nagrodzie dla równowagi należy wspomnieć o innym czynniku, który może Cię zmotywować. Nie lubisz, kiedy zaczynają Cię gonić terminy? Wykorzystaj to konstruktywnie! Zawrzyj z kimś umowę: jeśli nie skończysz zlecenia przed wyznaczonym terminem, zrobisz coś, co naprawdę Cię przeraża, na przykład pójdziesz oddać krew albo posprzątasz schowek, w którym na pewno są pająki…

  1. Punkt widzenia

Kiedy zawodzi myślenie o korzyściach, jakie da Ci skończony projekt, spróbuj zmienić punkt widzenia i zamiast koncentrować się na sobie pomyśl o ludziach, dla których Twoja praca jest ważna. Poczujesz się bardziej zmotywowany, kiedy będziesz wiedział, że to, co robisz, pomaga, przynosi korzyści i ułatwia życie innym – szczególnie jeśli są to mali i średni przedsiębiorcy.

Więcej na ten temat:

Freelancer i prokrastynacja

Multitasking czy multiproblem?

Zapisz

Zapisz