Jak walczyć z prokrastynacją i apatią w pochmurne jesienne dni? Podpowiadamy, które serwisy i aplikacje…
Czujesz się przytłoczony poczuciem, że czas cię goni, zleceń do zrobienia nie ubywa, a ty nie pracujesz dość szybko?
Maksymalna produktywność to coś, o czym marzy wielu freelancerów, ale nawet jeśli udaje ci się ją osiągnąć przez kilka dni z rzędu – bez Facebooka, rozpraszaczy, prokrastynacji i nieprzewidzianych wypadków – utrzymanie takiego poziomu dłuższy czas to już inna sprawa.
To zupełnie naturalne: nikt nie jest w stanie pracować cały czas na 100% swoich możliwości. Dotyczy to również ciebie, chociaż jako freelancer masz i więcej motywacji, żeby pracować intensywniej, i masz więcej możliwości, aby zregenerować się po pracy.
W tym przypadku nie chodzi o to, żeby pracować więcej, ale pracować wydajniej – i wystarczy do tego kilka prostych „rytuałów”. Z ich pomocą wyeliminujesz zachowania, które pożerają twój czas, a wprowadzisz te, które zaprocentują.
6 nawyków, które przyspieszają pracę zdalną
Co jest twoim celem? Pracować tak, aby w jak najkrótszym czasie wykonać zlecenie na najwyższym poziomie, możliwie bez odkładania rzeczy na później, a w czasie przeznaczonym na wypoczynek i regenerację naprawdę wypoczywać.
Od czego zacząć?
1. Zamykasz laptopa = kończysz pracę
Jak często zamykasz laptopa, ale myślami wciąż jesteś przy zleceniu? Oczywiście, czasem to, że twój umysł pracuje „w tle” nad kwestią, którą chcesz rozwiązać, przynosi świetne rezultaty i owocuje niespodziewanymi „błyskami geniuszu”. Druga strona medalu to zmęczenie, jakie powoduje ciągłe myślenie o pracy.
Stwórz dla siebie kilka sygnałów, „markerów”, które powiedzą ci, że twój dzień pracy właśnie się zakończył. Może to być kwadrans medytacji, wyjście na siłownię lub na spacer, dla innych takim sygnałem jest kąpiel i wieczorny kubek herbaty ziołowej. Może to być wszystko, jeśli tylko oderwie twój umysł od myślenia o zleceniach.
Dlaczego warto pielęgnować umiejętność „odcięcia się” od pracy? Przypomnij sobie, jak często zdarza ci się zarwać noc z powodu deadline’u lub nie wyspać, bo myślisz o zleceniu. Jaki jest następny dzień? Nikogo nie trzeba przekonywać, że zmęczenie i niewyspanie nie zapewniają idealnych warunków do pracy.
Wysypiając się, wyświadczasz przysługę swojej produktywności na kolejny dzień.
2. Rusz się
Rozpoczynanie dnia od aktywności fizycznej ma duży wpływ na wzrost twojej produktywności (klik). Nie musisz zrywać się o szóstej rano i lecieć na kort albo trenować do maratonu, ale nawet kwadrans ćwiczeń rozciągających lub lekkiego cardio zupełnie odmieni twoje nastawienie do pracy – nawet jeśli nie cierpisz się ruszać i myślisz, że to nie może się udać.
Poranne ćwiczenia mają dwie funkcje. Pierwsza to oczywiście lekkie podniesienie tętna i ciśnienia oraz lepsze dotlenienie mózgu – innymi słowy, obudzenie się. Druga ma funkcje organizacyjne: koniec ze snuciem się w piżamie przez godzinę lub więcej, zanim zbierzesz się do pracy.
Uważasz, że częścią freelancerskiego etosu pracy jest prawo do leniwych poranków? Masz rację, pod warunkiem, że leniwy poranek nie prowadzi do stresującego wieczoru, kiedy z frustracją próbujesz sobie przypomnieć, gdzie przepadł ci cały dzień.
3. Nastrój się
Lubisz gry video? Każdy z nas chciałby pracować nad zleceniem w takiej koncentracji, w jakiej pracuje nad kolejnymi questami. Trick? Muzyka w grach nie jest przypadkowa, ale dobrana tak, aby wspomagać koncentrację i…nie rozpraszać (klik).
Spróbuj jako tło do pracy wybrać listę utworów z gier… ale postaraj się unikać tych, które wywołają skojarzenia z twoimi wirtualnymi zmaganiami. Nie chcesz dodatkowych pokus, prawda?
4. Zacznij od małych rzeczy
Masz na swojej liście zadań takie, których zakończenie zajmie poniżej 10 minut? Zacznij właśnie od nich. Rzeczy „krótkoterminowe” nie pochłoną całej twojej energii i czasu przeznaczonego na bardziej ambitne i wymagające zadania. Zadowolenie z tych małych sukcesów to z kolei dobry zadatek na resztę dnia i dalszą pracę.
Spróbuj też „przeszacować” czas potrzebny na wykonanie każdego zadania. Na ogół mamy tendencję do zbytniego optymizmu jeśli chodzi o czas potrzebny na realizację zleceń, dlatego warto spróbować działania odwrotnego. Plus? Jesteś mniej zestresowany tykającym zegarem, a jeśli się postarasz, czeka cię miła niespodzianka w postaci „dodatkowego” wolnego czasu.
5. Zostaw jedno małe zadanie na następny dzień
To może brzmieć jak anty-rada produktywności, ale pomyśl trochę nad takim rozwiązaniem. Kiedy kończysz wszystkie zadania pierwszego dnia, ale zostaje jedna niewielka rzecz na następny dzień, to właśnie od niej zaczniesz. Taki schemat pozwala zachować kontynuację i łatwiej wprowadzi cię w rytm kolejnego dnia pracy.
Rozpoczynanie dnia od „pustej strony” jest trudniejsze niż podjęcie pracy tam, gdzie przerwałeś ją poprzedniego dnia.
6. Zacznij dzień wieczór wcześniej
Prawie na pewno wszystkie rzeczy, jakie masz do wykonania danego dnia, wymagają jakichś przygotowań. Zrób to dla siebie i zacznij dzień wcześniej. Wszystko jedno, czy masz „zadaniowy czas pracy”, czy w domu również ustawiasz sobie czas pracy między 8 a 16.
Przygotuj się na kolejny dzień, kiedy kończysz obecny – posprzątaj miejsce pracy, naszykuj materiały na jutro. Twoje stanowisko będzie na ciebie czekać, a ty zamiast marnować czas i energię na przygotowania, będziesz mógł zacząć to, co naprawdę ważne.
6 rad dla freelancerów, jak osiągnąć swoje maksimum produktywności – podsumowanie
Kiedy pracujesz jako freelancer, nikt nie płaci ci za czas, który poświęcasz na spacery do kuchni, rytuały parzenia kawy lub inne formy prokrastynacji.
Nawet jeśli masz inne ambicje, nie sposób pracować z taką samą wydajnością i skupieniem przez cały czas. Naturalne jest, że będziesz potrzebować odpoczynku, ale sztuką jest zaplanować pracę tak, aby przerwy zależały od ciebie, a nie ty od przerw.
Nie jest to tak trudne, jak może ci się wydawać. Potrzebujesz jedynie kilku tricków, które ustawią twój dzień i pomogą zorganizować priorytety. Zmiany nie muszą być kolosalne, abyś odczuł ich wpływ: dotyczą bardziej nastawienia i organizacji pracy, niż wprowadzania zupełnie nowych zwyczajów.
Jak nasze rady sprawdzają się u ciebie? A może masz swój zestaw sprawdzonych „zwyczajów”, które utrzymują cię na freelancerskim „kursie? Czekamy na twój komentarz!