Pomyłki w rachunkach, które mogą cię dużo kosztować

Większość freelancerów posiada sporą wiedzę i talent w swojej dziedzinie, ale słabo radzi sobie z matematyką – i nie mam tu na myśli szkolnej znajomości algebry.

Kiedy przychodzi do pracy na własny rachunek, okazuje się, że wielu freelancerów ma problem z wyceną pracy lub zaplanowaniem, ile pieniędzy muszą zarobić, aby się utrzymać. Bardzo często kiedy freelancer wreszcie odkryje swój finansowy „złoty środek” jest już za późno, żeby kontynuować freelancing, a praca na etacie staje się koniecznością.

W czym tkwi największa trudność? Początkujący freelancerzy często wpadają w pułapkę takiego myślenia: „Klient zgodził się na stawkę za godzinę dwa razy większą niż zarabiałem na etacie, mogę wszystko”.

Błąd w rachunkach

To najczęstszy błąd, jaki popełniają początkujący freelancerzy w swoich obliczeniach. Twoja nowa stawka godzinowa i twoja „dniówka” na etacie to dwie zupełnie inne rzeczy – nie są podobne, nie da się ich porównać.
Jeśli będziesz myślał o swojej stawce godzinowej tak, jak o wysokości swoich dziennych zarobków, da ci to tylko fałszywe poczucie bezpieczeństwa i równie fałszywe przekonanie o tym, że właśnie stałeś się krezusem.

Aby sprawdzić, czy twoja stawka godzinowa jest rzeczywiście wyższa od twojej stawki za godzinę w pracy na etacie, musisz zrobić dwie rzeczy:

1. Przeanalizować, co składa się na twoją całodzienną stawkę na etacie
2. Przeliczyć, co ze swojej stawki godzinowej jako freelancer musisz jeszcze zapłacić, a czego nie musiałeś płacić jako etatowy pracownik

Anatomia wypłaty, czyli netto, brutto i brutto brutto

Jeśli kiedykolwiek przeanalizowałeś dokładnie „pasek” ze swoją wypłatą, miałeś prawo poczuć się rozczarowany porównując kwoty przed i po opodatkowaniu i odprowadzeniu wszystkich składek. Mało który pracownik wie, że dla pracodawcy ten rachunek jest jeszcze mniej korzystny – ponosi on koszty waszego zatrudnienia.

Sprawdźmy zatem, co wlicza się w wynagrodzenie pracownika:

• 40 godzin pracy
• płatny urlop
• sprzęt biurowy
• składka ubezpieczeniowa – zdrowotna, emerytalna, rentowa i wypadkowa

Pozostają również inne kwestie, zależne od charakteru twojej pracy i dodatków oferowanych przez pracodawcę: dodatkowa prywatna opieka zdrowotna, pokrywanie kosztów wyjazdów służbowych i szkoleń, przerwy obiadowe wliczone w czas pracy, przewidywalne podwyżki.

O tych wszystkich sprawach łatwo zapomnieć, kiedy po prostu masz je „w pakiecie”. Gorzej, jeśli nie pamiętasz o nich również wtedy, kiedy zaczynasz pracować na własny rachunek.

Wydatki freelancera

Kiedy zaczynasz pracować jako freelancer, wszystkie koszty zatrudnienia lub prowadzenia działalności spadają na ciebie. Co musisz uwzględnić w swoich rachunkach? To zależy od formy, jaką wybierzesz.

Jeśli decydujesz się na prowadzenie własnej działalności, czeka cię przede wszystkim opłacanie składki ZUS – podobnie jak w wypadku umowy o pracę są to ubezpieczenie emerytalne, rentowe, wypadkowe, zdrowotne i wpłata na rzecz Funduszu Pracy. Kolejne sumy odpadną na podatek dochodowy oraz… opłacenie biura rachunkowego, ponieważ ktoś musi prowadzić twoją księgowość.

Możesz również bazować na umowach cywlinoprawnych – umowy zlecenia są już oskładkowane, jednak kiedy zdecydujesz się na umowy o dzieło, od ciebie zależy decyzja, jak i gdzie się ubezpieczysz.

Twoje wydatki freelancera do pokrycia przedstawiają się zatem tak:

• ubezpieczenie zdrowotne – z tego lepiej nie rezygnować (około ok. 400 zł na kwartał)
• oszczędności na emeryturę – to rozwiązanie może być korzystniejsze niż oczekiwanie emerytury z ZUSu
• dodatkowe koszty utrzymania, kiedy pracujesz z domu (np. korzystasz z prądu przez 8 godzin, które zwykle spędzałeś w pracy)
• sprzęt potrzebny do wykonywania pracy

Warto również pomyśleć o takich rzeczach, jak odłożenie pewnej sumy na wypadek choroby, która uniemożliwi wam pracę (brak płatnego urlopu zdrowotnego) czy stworzenie funduszu wakacyjnego (nie masz już płatnego urlopu), dodatkowe ubezpieczenie wypadkowe oraz zarezerwować trochę pieniędzy na szkolenia.

Ile musi zarabiać freelancer?

Już po tych wstępnych wyliczeniach widać, że stawka 20 zł za godzinę to wcale nie tak dużo, jak się może wydawać.

Koszty życia, potrzeby i cele każdego freelancera są inne. Być może niektórzy z was pracują dodatkowo na pół etatu, współmałżonek może objąć was swoim ubezpieczeniem zdrowotnym lub nie na was spada większa część wydatków związanych z utrzymaniem domu. Możecie mieszkać w „droższych” lub „tańszych miastach”, możecie mieć na utrzymanie dwójkę dzieci lub żadnego.

Jak możecie ustalić optymalną wysokość stawki godzinowej w pracy freelancera?
Na to pytanie nie ma gotowej odpowiedzi, poza jedną: kartką, ołówkiem i kalkulatorem. Przeliczcie swoje spodziewane dochody oraz obowiązkowe wydatki – uczciwie i nadmiernej wiary we własne możliwości.

Nie dajcie się hurra-optymizmowi, tylko dlatego, że udało wam się skasować za godzinę więcej, niż wynosiła wasza stawka na etacie. Takie kalkulowanie może szybko pozbawić was oszczędności i zostawić z pustym kontem bankowym!

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz