Jak przetrwać, jeśli jesteś freelancerem lub podwykonawcą

Jak przetrwać, jeśli jesteś freelancerem lub podwykonawcą?

Freelancing, start-up, mały biznes… te trzy formy działalności mają ze sobą wiele wspólnego. To przede wszystkim ciężka praca i niestety częsty brak gotowości klientów do zapłacenia za wykonane zlecenie.

Nieważne, jak świetna jest twoja praca, ile wysiłku w nią włożyłeś oraz jak szybko ją wykonałeś, taka jest natura Klienta – starać się utrzymać pieniądze przy sobie.

Jak przetrwać, jeśli jesteś freelancerem lub podwykonawcą
Źródło obrazka: pixabay.com/en/users/tookapic-1386459/

Za późno wystawił pan rachunek w tym miesiącu, nie możemy dodzwonić się do managera, wykonane dzieło nie spełnia naszych oczekiwań (mimo tego, że jest już wdrożone), mamy problemy finansowe, zlecenie nie było wykonane na czas…

Jeśli usłyszysz podobne wymówki, powinieneś wiedzieć, że jeśli nawet dostaniesz swoje ciężko zarobione pieniądze, to tylko po długich miesiącach mailowania, telefonów, targów i gróźb. Nie pod tym się podpisywałeś, freelancing oraz mały biznes powinny przynosić pieniądze! Jak więc przetrwać i zostać zwycięzcą?

1. Mów o pieniądzach, nie krępuj się

Jeśli ktoś chce otrzymać od ciebie pewną usługę, np. stworzenie oprogramowania, nie krępuj się mówić o pieniądzach. Postaraj się wytłumaczyć klientowi, ile będzie to kosztowało i że jeśli chce produktu wysokiej jakości, nie obejdzie się bez kosztów. Nie uwierzysz, ale klienci bardzo chętnie się zgodzą na twoje warunki, jeśli od razu precyzyjnie je określisz.

Nie oznacza to, że powinieneś być uparty i bezczelny. Wystarczy być szczerym i pewnym siebie. Jesteś warty wynagrodzenia za swoją pracę, nie krępuj się głośno o tym mówić.

2. Domagaj się przedpłaty lub zabezpieczenia płatności

Negocjacje skończyły się sukcesem? Pewnie, że tak! Klienci są zachwyceni twoim portfolio i chcą, żeby zacząłeś pracę natychmiast! Zapłacą ci po otrzymaniu rezultatu. Wszystko się zgadza?

Nie! Powinni zapłacić połowę teraz, a połowę po ukończeniu prac. Zleceniodawca musi zainwestować w twoją pracę, żeby miał motywację do sprzyjania twoim wysiłkom. Zaproponuj klientowi skorzystanie z opcji zabezpieczenia wynagrodzenia w useme. To rozwiązanie służy obu stronom, szczególnie jeśli zleceniodawca również się boi, że znikniesz po otrzymaniu wynagrodzenia. Po dokonaniu wpłaty pieniądze cały czas będą „zamrożone” na koncie powierniczym useme aż do momentu całkowitego wykonania zlecenia i jego akceptacji przez zleceniodawcę. W przeciwnym przypadku ryzykujesz, że wykonasz pracę i zostaniesz bez jednego grosza. Nawet nie myśl o tym, żeby zaczynać cokolwiek robić przed otrzymaniem zaliczki lub całkowitego zabezpieczenia płatności!

3. Ubezpieczenie finansowe

Nie zaczynaj biznesu oraz nie proponuj swoich usług, dopóki nie zabezpieczysz się finansowo. Na takie ubezpieczenie najlepiej nadaje się konto oszczędnościowe, z którego w razie czego możesz żyć oraz opłacać rachunki przez co najmniej 2-3 miesiące. Przyda ci się stałe źródło dochodów w postaci pracy przez 1-2 dni w tygodniu albo osoba, która jest w stanie wesprzeć cię finansowo na czas kryzysu.

Jeśli nie masz działalności gospodarczej, a pracujesz na umowę o dzieło lub przez useme, warto pomyśleć na temat dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego. W przeciwnym przypadku nagła choroba może ciężko uderzyć w twój budżet.

4. Rozwijaj swój profesjonalizm

Przyjmij jako swoją zasadę, żeby nie prowadzić negocjacji z klientem przez Skype, messangery albo wyłącznie telefonicznie. Prowadź korespondencję mailowo oraz podpisuj umowy. W twoich mailach nie powinno być miejsca na niechlujność, familiarność oraz głupie żarciki. Przestrzegaj profesjonalizmu w kontakcie z klientem.

5. Magazynuj całą dokumentację

Nie jest to wcale takie głupie, jak może się wydawać. Piszę całkowicie serio. Przechowuj wszystkie maile, rachunki, paragony, rób screeny ekranu oraz krótkie mailowe podsumowania rozmowy. Te informacje powinny być dobrze posegregowane oraz łatwo dostępne. Dzięki nim w razie potrzeby szybko udowodnisz, co, kto i kiedy powiedział. Da ci także lepszą kontrolę nad sytuacją finansową z każdym klientem. Pomogą ci w tym także aplikacje takie jak Dropbox, OneNote, Evernote, Google Drive.

6. Żadnych wyjątków, ani dla przyjaciół, ani dla krewnych

Jeśli zrobisz jeden wyjątek, po nim przyjdzie kolejny i kolejny, aż skończysz na wszystkich swoich klientach objętych zniżką, promocją i rabatem. Płacić powinni wszyscy. Wynagrodzeniem nie muszą być pieniądze, a równoznaczna usługa, ale nic nikomu nie rób za darmo. Nikt tego nie doceni. Przykro mi.

3 typy klientów, których unika freelancer ze stażem

7. Dobre oprogramowanie

Prowadzenie biznesu w tabelach Excel nie jest udanym pomysłem. Wykorzystuj sprawdzone programy dla księgowości. Wszystkie operacje finansowe będą zautomatyzowane oraz przejrzyste i łatwo dostępne. Jeśli z tego zrezygnujesz, dasz klientowi świetną okazję, aby uniknąć zapłaty, a sobie – świetną szansę na tratę swojego biznesu.

Zawsze pobieraj swoje wynagrodzenie, ponieważ pracujesz, żeby zarobić. Jeśli w twoim życiu jest inaczej, jest to hobby, a nie praca.

 

Zapisz

Zapisz